O tym, że jestem w ciąży dowiedziałam się z badania krwi. Jednak jaka Mama nie chciałaby mieć na pamiątkę pięknego teściku z 2 kreseczkami?
Mąż kupił mi cały przegląd testów, dostępny w naszej aptece. I wiecie co? Pomimo stężęnia hormonu Beta HCG we krwi na poziomie 35, nie każdy test ciążowy wykazał ciążę, a co jeszcze dziwniejsze, nie wykazał go najczulszy test (czułość na poziomie 10) lecz taki standardowy (o czułości na poziomie 25).
A oto przegląd:
- Pink Test - czułość 25 - badanie w ciągu dnia - druga kreska pojawiła się w ciągu 5 minut i była dość dobrze widoczna
- Bobo Test niebieski - czułość 10 - badanie poranne - "wykrywa nawet 2-3 dniową ciążę" - druga kreska nie pojawiła się wcale :/
- Bobo Test standard - czułość 25 - badanie w ciągu dnia - druga kreska pojawiła się w ciągu 5 minut i była dość dobrze widoczna
- Amil - czułość 25 - badanie poranne - druga kreska nie pojawiła się wcale.
Na szczęście kolejne badanie poziomu Beta HCG wykazało zgodny z normami przyrost stężenia tego hormonu we krwi, a więc pomimo tego, że nia każdy test został "zaliczony", ze spokojem kończę swoją "testową" zabawę z 2 pięknymi pamiątkami.
A Wy jakie testy wykonujecie? Macie swoje ulubione albo takie, których zdecydowanie nie polecacie?
Gdzie je kupujecie - w aptece, drogerii czy Internecie?
PS Aktualizacja testu Bobo Test niebieski - po powrocie z pracy, a więc po jakiś 10 godzinach druga, cieniutka kreseczka była widoczna, jednak wg instrukcji wynik ten nie jest miarodajny. A więc test nie wykrył ciąży.
ha świetna nazwa bloga! życzę samych przyjemności
OdpowiedzUsuń